„Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?
Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść, i dojść do celu.”
Słowami wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego rozpoczęło się dzisiejsze pożegnanie klas 6-tych. Pożegnania należą do momentów trudnych, wzruszających, pełnych emocji. Lecz gdy coś się kończy, jednocześnie coś się zaczyna. Nasi 6-klasiści zakończyli pewien etap w swoim życiu, by teraz rozpocząć kolejny. Wszystkim tym, którzy zostają w naszych szkolnych murach, jak i tym, którzy będą kontynuować naukę w sąsiedniej szkole, życzmy wytrwałego dążenia do założonych celów, umiejętności stawiania czoła trudnościom oraz wielu, wielu sukcesów. Niech Wam się dobrze wiedzie!
Tekst opracowała: K. Mrówka